Jest problem.
Jak się przedstawić?
Jak się przedstawić nie mając statutu, regulaminu i formularzy zgłoszeniowych?
Nie zbieramy składek członkowskich i nie mamy legitymacji.
Nie przeprowadziliśmy wyborów, nie powołaliśmy zarządu, prezesa oraz komisji do spraw.
Jest problem. Jak się przedstawić?

Jesteśmy grupą ludzi różnego wieku, płci, koloru włosów i charakteru, różnego zawodu i miejsca zamieszkania i czegoś tam jeszcze różnego z pewnością.
Ale łączy nas pasja fotografowania i stosunek do przyrody. Łączy nas to, że szukamy - blisko, obok nas - zaginionych światów, namiętnie ścigamy mgłę, światło i ciemność, uwielbiamy leżenie na mokrej trawie, na zimnym śniegu, i na cienkim lodzie, pasjami brodzimy po kolana w błocie i odmrażamy sobie ręce. Nagminnie podglądamy też cudze kadry i dyskutujemy po nocach szukając przepisu na zrobienie zdjęcia, na którym byłoby Doskonałe Nic.

Całkiem zwyczajnie.
Pierwsi z nas odnaleźli się przez Internet na fotograficznych grupach dyskusyjnych, potem jedni znajdowali drugich i tak już zostało. Okazało się, że poszukiwaliśmy czegoś więcej niż tylko anonimowej wymiany poglądów i opinii o zdjęciach.
I nie było chyba przypadkiem, że spotkaliśmy się na plenerze grupy foto-przyrodniczej w październiku 2000 roku. Właściwie to prawie nikt nikogo wcześniej nie znał osobiście, ale już po pierwszym spojrzeniu, pierwszym uścisku dłoni zaplanowaliśmy kolejne spotkania. Teraz za nami jest trudna już do ogarnięcia liczba wspólnych plenerów z powiększającą się liczbą nowych znajomych i nowych przyjaciół.

Za nami są tysiące godzin spędzonych na wspólnym fotografowaniu, rozmowach, oglądaniu slajdów i żartowaniu. Nigdy nie możemy się doczekać kolejnego pleneru, chociaż dopiero co wróciliśmy z poprzedniego.
Teraz, grupa Przyjaciół z całej Polski, miłośników wczesnego wstawania i bezsenności, a nade wszystko niepowtarzalnych plenerów, postanowiła pokazać to ukryte piękno. Chcemy się dowiedzieć czy Ty też je widzisz.

Chcemy też robić zdjęcia, na których byłoby Doskonałe Coś - ale o tym na następnej wystawie...