Odtworzone zakładki strony grupy fotoprzyrodniczej foto-przyroda.pl poświęcone Henrykowi

  Foto-Przyroda-PL Nasz Henio O sobie O nas O grupie O fotografii O życiu  
  O "niczym" Z humorem Filozoficznie Dwa ostatnie Jesteśmy z Tobą Strona Henia  


Henryk Niewieczerzał: O sobie





,,,, ja wypowiadam się we własnym imieniu i piszę jak ja sam traktuje grupę. U mnie nie ma różnicy czy to jest grupa, czy praca czy inna forma działalności życiowej. Wszystko traktuje tak samo. Za adresem mailowym stoi prawdziwy a nie wirtualny człowiek!

Henryk



Hle hle hle!!!!!!
Widzę, że dzisiaj to mnie wszyscy jakoś bardzo poważnie traktują na rożnych grupach,,,,,, może na prezydenta zastartuje z tej okazji:-))
Wolf, komu, jak komu, ale mnie nie musisz tłumaczyć, dlaczego robisz "anatomie"..... Przecież wiem,,,,,, ile to godzin o tym rozmawialiśmy!:-) Ale jakby Henryk się nie przyczepił, to by jeszcze ktoś pomyślał, że to nie Henryk!!!



Po jaka cholerę ja kupiłem aparat z AF. Facet, który lubi kręcić nie potrzebuje AF:-)

henryk



No to kij w mrowisko:-)))
Jasne, że krajobraz to głębsza woda:-)
A Henryk lubi tak samo makro jak i zwierzaki jak i krajobraz jak i akt i architekturę i ludzi i jeszcze co tam, - po prostu lubi całą fotografie... A mistrz Puchalski też krajobraził, ale mu nie wychodziło:-))

pozdrawiam z rańca
Henryk




Oj Heniu, Heniu, Ciebie też przyszpilimy jak nam spod szkła będziesz się wymykał... ;)

Ja???? ależ ja bardzo lubię się fotografować! jestem taki fotogeniczny, że tylko na pierwszą stronę ,,,, czyli na okładkę:-)
Już mam kilka takich odlotowych ujęć:-)
Są jednak z Henrykami problemy, - tak nadają, że jaka nie byłaby migawka to i tak łapki i język wyjdą nieostre:-)







Ale gorzko:-(( proszę słoiczek miodu!,,,,, Chciałbyś by Henryk przestał być henrykiem? koniec świata,,,,,, to moja rola od lat czterech. Dzisiaj klnę, pyskuje, jutro głaszcze, pojutrze przytulam, rano jestem poważny, wieczorem robię za klowna, taki jest Henryk, zły, potworny, uszczypliwy, obrzydliwy a potem słodki:-).....

Henryczek,,,



Bo ja naprawdę nie miałem nikogo z naszych na myśli,,, Walczę tylko z obiegowymi opiniami,,, ze stereotypem, a nie z ludźmi bron Boże!
A jeszcze do tego z Patrycją? A niby dlaczego miałbym z Patrycją walczyć? Mam "swoją" Astrid do walki i to mi w zupełności wystarczy,,, Jechałem do Warszawy z nadzieja, że tam się spotkamy, ale nawaliła ,,,,:-(( Czarek był, ktoś jeszcze był, ale jej nie widziałem:-(..
Kto zna Henryka, to wie, o co mu chodziło, a kto nie zna ten jeszcze się musi pomęczyć troszkę:-)),

Henryk



Ja mogę gadać co myślę! a jak coś myślę, to mówię, bom skryty nie jest:-) a że się komuś to nie podoba, co mówię, to już inna sprawa,,,,, Powiesz, forma,,, może i racja, ale ja mam właśnie taką formę,,,

Henryk



No pewnie ,,,,,, autocenzura,,, Jestem za stary, ale jeszcze nie taki ślepy, by nie widzieć swoich błędów, więc po co mam nadwyrężać Wasz wzrok?? - sam widzę błędy! Po trzecie, zdjęć się nie wstydzę, zawsze pokazuje coś na slajdowiskach , - lepsze i gorsze,,,,, to nie w tym problem,,,,,,

Takie życie Sheben, na pierwszym miejscu dzieci i żona a potem skany i fotografia....



.... , zaczynałem od fotografii prasowej,,, - rzemiosło 100% - dziura w asfalcie, odrapany tynk, zalany w trupa PAN przewodniczący,,, pożar lasu, śmieci w lesie,,,,, do tego jeszcze kiełbasa żywiecka na liściu sałaty przeceniona o 10 gr., czyli oferta dla supermarketu,,,, Czy to nie rzemiosło?? :-))
Kiedyś robiłem rzeczy potrzebne ludziom, a teraz, przez grupę marnuje materiał i robię zdjęcia całkiem nikomu niepotrzebne:-))

Henryk



.....wiesz, że już w podstawówce miałam odznakę "Wzorowego ucznia"?

Też bym miał "Wzorowego", ale za zachowanie mi obniżono:-))) Henryki tak mają niestety:-)



Elu, ja jestem stary cwaniak, stary to wiadomo a cwaniak?..., to też wiadomo:-)
Co ja tam będę pokazywał swoje zdjęcia, by mi ktoś obsmarował "moje dzieci". Wiesz jak to jest, - jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził a ja nie mam ochoty przekonywać nikogo do swojego punktu widzenia,,, bo to męczy:-))
Jako, że jak już mówiłem, jestem stary, to nie mam ciągotek do "pokazania się",,, tak mi jakoś jest to obojętne ,,,, Lubię robić zdjęcia i to ogromnie lubię i ten czar trwa już 38 lat, ale jakoś nie widzę potrzeby się tym chwalić , licytować, przebijać przez mury,,, - dziwak jestem i tyle. Robię zdjęcia średnie, tak się traktuje ,,,, nie jestem mistrzem, ale i gapa ze mnie też nie jest,, Raz mi coś się uda a dwa razy nie:-)
Kiedyś, w zamierzchłych czasach, kiedy to trzeba było się prosić na grupie by ktoś coś pokazał, wystawiałem wiele zdjęć, bo to były skany z odbitek a skaner mam pod nosem, ale od czasu jak robię na slajdach, to się skończyło. Moja wrodzona wada, czyli lenistwo pospolite nie pozwala mi zapakować paczki ze slajdami i wysłać do Luki lub Bronka, lub do kogokolwiekby to zeskanował, - no taki ze mnie leń,,,,, Walczęz tym, ale słabo mi idzie,,,,,,, Mam nadzieje, że w sobotę zastane któregoś z chłopaków i coś mi przepuszczą przez skaner,,,,, wtedy oczywiście powieszę się,,, gdzieś:-) Nie oczekuj dzieł,,,,, - widzieć to jedno a zrobić to drugie, ale coś tam mam może ciekawego, więc niebawem pokażę.
Najbardziej lubię slajdowiska , tam wychodzi cała prawda, tam nie ma dobrych i złych skanów, tam nie ma dobrych i złych monitorów, - tam jest rzeczywistość.. A ja uwielbiam plenery i slajdowiska i właściwie to tym żyje,,,
Henryk







Nie dajmy się zwariować. A ja lubię dać się zwariować i to na rożnych płaszczyznach ,,,, Życie jest nudne jak flaki, jeśli się wszystko robi pod sznurek,,,, ja tam wolę być wariatem ,,,,
Jak wstawać to o świcie , jak kochać to do świtu, jak chlać to do końca, jak biegać to szybko, jak jeździć to ile fabryka dała, jak pracować to do upadłego i jak gadać to tak jak Henryk:-)))))))))

Henryczek:-)



Olu, ja Ci tak po cichutku powiem, że ja też nie chodziłem do przedszkola, bo przedszkole było daleko, - 3 km przez las, więc rodzice zostawili mnie na wychowanie przyrodzie leśnej, dlatego jestem taki toporny i dziki:-)
A co do chodzenia,,,, hm,,,,,, - ja lubię chodzić, ale nie lubię robić zdjęć z wywieszonym ozorem,,,, Albo zdjęcia albo wyczyn,, Jak wybieram się na zdjęcia to samochodem a jak na wycieczkę pieszą, to nie zabieram aparatu. Nie liczę oczywiście głupiej małpy przy pasie.:-) Kiedyś jak byłem młody i ..... hmmmmm,,,, to przeszedłem całe Tatry z całym sprzętem i statywem, no i mam fajne pocztówkowo - pamiątkowe zdjęcia,,, Więcej nie dam się w kanał wpuścić:-)
Nie potrafię robić zdjęć na siłę i na chybcika. Wyszukiwanie tematu, kadrowanie wymaga spokoju, odprężenia, czasu, to ma być jak dobry posiłek, seks, dobre wino wieczorową porą, pełny relaks. Trudno to pogodzić z wysiłkiem wspinana się na szczyty gór. Nie wyznaje zasady dwa w jednym:-)
Alem się wywnętrzył:-)



He he he, henryk to taki obuz, co to siedzi w kącie i czeka aż się pojawi nowa grupowiczka, co by ją oczywiście speszyć:-) Ze starymi grupowiczkami,,,, oczywiście tutaj nie ma starych grupowiczek:-), ten numer już nie wychodzi.:-)

henryk



A ja dziś rano poczułem się nieswojo,,,,, Myślę sobie tak, - Te cholery w Koninie już pewnie coś pstrykają,,, Ci od ATomkowego pewnie już spakowani a ja w łóżku????... o nie!! wyskoczyłem jak poparzony...
. Żonka mówi: mamy dzisiaj obowiązkowe szkolenie,,,,,,,, a ja na to - no właśnie i dlatego gonie do lasu:-))) Jako, że człowiek analfabeta roślinny, to nie wiedziałem, że pierwiosnki z rana są zamknięte:-((,,, no więc, by cokolwiek zrobić zrobiłem jakiegoś podbiała, żeby mieć zaliczone szkolenie:-) Żonka Henryk uczy a ja tęsknie do swoich w Koninie ,,, chyba się rozpłacze, że nie pojechałem:-(



PS. moje dane osobowe:

stary dziad

województwo Lubuskie - wiocha

2 dzieci:-)

1 żona :-(

zawód - nie lubiany przez większość społeczeństwa światowego

wady: brak !!!!!!

zalety: wielka gaduła, często bez sensu.




,,, odebrałem dzisiaj 2 rolki z moczenia,,,, Już w samochodzie zacząłem poważnie myśleć o sklepie filatelistycznym:-)) Po zaramkowaniu też mi jakoś wyszło, że kwiatki biegają szybciej niż zające, bo coś mi z kadru pouciekało a wlazło co innego, nieproszonego :-),,,, Ania, żeby mnie nie urazić, pochwaliła mówiąc, "fajne dokumenty" ,,,, to był cios!
Jutro idę na egzaminy poprawkowe, tylko już niektóre kwiatki przekwitły:-( Ale co tam, przez 3 tygodnie przed wywołaniem cieszyłem się z tego, że mam fajne zdjęcia, to też jakaś wartość....
I znów mam kilka wolnych ramek..




Jak mówi moja Ania, - jestem uparty jak osioł,,,,, Ja nie cierpię lekarzy, aptek, leków. Wynika to pewnie z tego, że mi się ciągle wydaje, że mam 18 lat i nic mi nie może się stać złego,,, Skierowania na prześwietlenia i do specjalistów leżą na półce a ja je omijam szerokim łukiem,,, Tak to jest z facetem, który nie chce przyjąć do wiadomości, że jest już rok 2004,,,,, :-))))

henryk



Wybór tekstów i opracowanie - Tomek Kiecana (ATomek).