W I O S E N N A H I S T O R Y J K A Z U S Z A M I |
|||
Tak jakoś w maju doczekaliśmy się nowego wychówku. Było tylko jedno młode. Wszystko odbywało się w ciszy, bez przenikliwych pisków. O tym, że coś się dzieje na świerku za płotem można było się zorientować po wzmożonych kursach naszych nowych sąsiadów - Corvus cornix. Ponieważ obiecałem relację, a nie ma z czego jej zrobić, więc aby jakoś wybrnąć z niezręcznej dla mnie sytuacji, publikuję ten oto zeszyt 30-kartkowy. Dokładam do tego zdjęcia robione z myślą o relacji. Są w pudełkach, możecie zajrzeć. Przepraszam, ale nie są uporządkowane i raczej nigdy nie będą. Co poza tym słychać? A było więcej czasu na ogród. Nie zarósł, a wręcz przeciwnie ... zbyszek Drogi Zbyszku... |
|||