W I O S E N N A H I S T O R Y J K A Z U S Z A M I |
|||
I czy Wy myślicie, że "Wiosenna historyjka z uszami" da się tak łatwo zakończyć? Trzema, takimi "..." marnymi kropkami? Ludzka naiwność nie zna granic. Tak jak granic nie zna Niespodziewany - i jak zaraz sami zobaczycie - niezawodny "Ciąg Dalszy". połowa września Właśnie wróciłem z kolejnego wyjazdu do Wielkiej Dziury w Ziemi (WDwZ). Prostym, zrozumiałym językiem można to opisać jako wielką nierówność terenu w sposób wklęsły. Więc wróciłem z WDwZ, wpadam do kuchni i - zaglądając do garnków - rzucam kątem oka spojrzenie za okno i ... i pokrywka wylatuje mi z rąk, a oczy wychodzą z orbit. Otrząsam się zdumiony, nie wierząc w to, co właśnie widzę. A widzę to: O przepraszam, pomyłka, nie to przykleiłem. Przewróćcie kartkę, tym razem nie będę wyrywać. |
|||